Autor Wiadomość
edzik
PostWysłany: Wto 23:53, 09 Paź 2007    Temat postu:

chcialam tylko zauwazyc, ze mimo moich szczerzych zachęt nikogo z forum nie bylo oprocz mnie na koncercie Budynia.

mimo mojego drastycznie niskiego samopoczucia (co objawilo sie lekkim opiciem) Budyn byl mnie w stanie rozsmieszyc i rozbawic i wprawic w ruch kila czesci mojego otumanionego ciala, wiec koncert musial byc naprawde dobry. zalujcie, ze Was nie bylo.
edzik
PostWysłany: Pią 23:31, 05 Paź 2007    Temat postu:

Olaf...............czy ja o Tobie czegos nie wiem????? Laughing
YNWA
PostWysłany: Pią 13:09, 05 Paź 2007    Temat postu:

Staram się jak mogę podnieść ten paluszek do góry, ale z przykrością stwierdzam, że chyba moje piękne dłonie uległy amputacji podczas snu. A piszę tu sobie siłą woli....
edzik
PostWysłany: Czw 19:05, 04 Paź 2007    Temat postu:

postaraj sie. wiesz jak jest fajnie na ich koncertach Very Happy

"kto posiada cipke niech podniesie w gore paluszek!" Laughing
pit
PostWysłany: Czw 16:40, 04 Paź 2007    Temat postu:

o łał nie obiecuje że będę ale myślę że powinienem tam być Wink
edzik
PostWysłany: Czw 15:41, 04 Paź 2007    Temat postu:

UWAGA UWAGA! KONCERT! Very Happy

w sobote 6.10.2007 Budyń (Pogodno) przyjezdza do TFP! weselmy sie i cieszmy! zapowiada sie niemilosiernie wesoly i energetyczny wieczor, bo z tego wlasnie ów osobnik slynie Very Happy kazdy koncert Pogodno jest udany, wiec po Budyniu mozna sie spodziewac tego samego Very Happy poza tym bedzie ten koncert miksowal najlepszy akustyk w miescie - Elvis Very Happy

dokladniejszy opis imprezy tu: http://www.czestochowiak.pl/wydarzenia/?news=2872

dokladniejszy opis Budynia tu: http://profile.myspace.com/index.cfm?fuseaction=user.viewprofile&friendid=135960583

"KiloOof!!! la la la la la la la la la la laaaaaaa!!!
pit
PostWysłany: Czw 15:38, 04 Paź 2007    Temat postu:

a propo dinozaurów http://64.91.229.66/~screenag/index.php?service=articles&action=show&id=49
ciekawy artykuł
YNWA
PostWysłany: Czw 23:41, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Tak jest Pitera!! Reformujemy!!
pit
PostWysłany: Czw 22:56, 27 Wrz 2007    Temat postu:

za Van Halen też masz już na off f to mówiłem Twisted Evil
edzik
PostWysłany: Czw 22:26, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Laughing o ja nieszczesna! u Pitery krzeslo elektryczne za obraze h-h, u Ciebie tez mam minusa za Van Halen! Very Happy zaczne w koncu chodzic kanalami Laughing
YNWA
PostWysłany: Wto 20:08, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Van Halen to mi proszę nie wyzywać........choćby za pierwszą płytę należą sie ukłony
edzik
PostWysłany: Sob 11:24, 22 Wrz 2007    Temat postu:

zgadzam sie z Lou Reedem, ale to nie znaczy, ze sie ma grac spaktakularne koncerty. trzeba wiedziec kiedy sie usunac w cien i nie robic kichy. bo legende bardzo latwo takimi akcjami naruszyc.

co do Van Halen to dla mnie juz do konca beda pedziowatymi kolesiami w trykotach i geterkach z lycry (lajkry - dla niewtajemniczonych ;P ), ktorzy po prostu graja szit ;P

a poza tym to niech te wszystkie dinusie muzyczne uwazaja zeby sie nie porozpadali na scenie podczas koncertu Laughing

P.S. moja mama zawsze jak widzi powrot jakiegos starocia, ktory tylko charczy mowi "To juz jest nekrofilia!" Laughing
pit
PostWysłany: Sob 1:18, 22 Wrz 2007    Temat postu:

ale ty jesteś ;] dla mnie to dobrze że grają , Lou Reed kiedyś powiedział "że muzykiem się jest do końca życia do śmierci " nawet jak zrobi się przerwę niewiadomo jaką to i tak się będzie chciało wrócić. Według mnie dinozaury powinny grac koncerty a z płytami to rożnie jeśli widzą że pisanie nowych kawałków im nie wychodzi to niech grają tylko koncerty. Dinozaury powinny grać żeby uświadamiać młodych gówniarzy - mówię to na przykładzie The Rolling Stones. Ale nie tylko koncerty są też tacy jak Lou Reed czy Neil Young którzy potrafią nagrać świetne albumy tylko oni raczej nie kończyli działalności. Więc wiadomo że zawsze takie powroty śmierdzą komercją. Choćby w przypadku Van Halen, bo w sumie przez odejście David'a Lee Roth ... van halen schodził na dno ... Edward popadł w alkoholizm przez Davida i pokłócił się poważnie z nim że nie odzywał się do niego przez wiele lat ,a zespół nagrywał coraz gorsze płyty z innymi wokalistami. I to że teraz wracają bez swojego basisty z oryginalnego składzie Edward jest zdrowy David mu wybaczył bo solowe płyty się nie sprzedają ... To ogólnie to wszystko jest komercyjnym chwytem . ale na koncert się wybiorę jak u nas zagrają ;]
edzik
PostWysłany: Pią 23:49, 21 Wrz 2007    Temat postu:

"trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym" (boszsz! ja cytuje taki szajs?!) niech se juz beda legenda i graja na imprezkach rodzinnych, bo uwazam, ze w ich stanie ogolnym latwo o kompromitacje Smile
pit
PostWysłany: Pią 1:21, 21 Wrz 2007    Temat postu:

zawitają zawitają Page/Plant już nie raz byli więc trzeba wierzyć że zawitają :]

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group